środa, 13 lutego 2013

dB likwiduje prowizje dla usług maklerskich

Czy na pewno 0,19%?
źródło: https://www.dbmakler.pl
Dzisiaj krótko. Jak donosi Maciej Samcik, Deutsche Bank rezygnuje z pobierania minimalnej kwot prowizji  i teraz wszystkie transakcje objęte będą prowizją równą 0,19% kwoty transakcji. Sama informacja - świetna. 

Jak twierdzi w korespondencji z Samcikiem, Pani rzecznik dB, Sabina Salamon:
"Tabela opłat i prowizji w zakresie transakcji na rynku kasowym (m.in. obrotu akcjami) przewiduje opłatę minimalną w wysokości 3 zł od każdego zlecenia. Ponieważ jednak pobranie ww. opłaty od transakcji o małych wartościach może oznaczać naliczenie prowizji w łącznej wysokości przekraczającej 0,19%, podjęliśmy decyzję o tym, że nie będziemy stosować opłaty minimalnej. (...) Prowizja 0,19% jest najniższą prowizją rynkową, oferowaną bez uzależnienia jej od jakichkolwiek dodatkowych czynników, np. wartości posiadanych przez klienta aktywów, czy generowanych obrotów. Podjęcie decyzji o zniesieniu opłaty minimalnej dodatkowo uatrakcyjni warunki naszego rachunku"

dB nie jest jedynym, Bankiem który tabelę opłat skonstruował w ten sposób, że prowizja wynosi dany % transakcji, ale minimum X zł. W przypadku transakcji na niskie kwoty może to być zgubne dla niedoświadczonego gracza, jednak taka praktyka jest powszechna, a informacja o niej jasno przedstawiona w tabeli opłat. 

Dlaczego więc Deutsche Bank zdecydował się z tej opłaty zrezygnować? Nie znam motywacji zarządzających Bankiem, ale przypuszczam, że nie z dobrej woli, ale ze strachu. Deutsche Bank już wcześniej oferował najmniejsze prowizje na koncie maklerskim, rezygnując z prowizji, ofertę tylko poprawia, co chyba nie było konieczne. Co więcej, tym rewolucyjnym ruchem Bank się specjalnie nie chwali, a minimalna kwota prowizji nadal widnieje w tabeli opłat i prowizji. 

Oferta była już wcześniej "bardzo w porządku", ale wszechobecne banery reklamujące najniższe na rynku prowizje w wysokości 0,19% nie mówiły nic o prowizji minimalnej, co mogłoby być podstawą do ukarania Banku za wprowadzanie klienta w błąd i tu bym upatrywał motywacji dB. Ale może się mylę i Bank jest tak przyjazny klientowi z dobrego serca?

Tak czy inaczej oferta rachunku maklerskiego w dB jest na dzień dzisiejszy ofertą najtańszą, a zatem wartą zastanowienia, tym bardziej, jeżeli prowizja nie jest pobierana. Myślę, że na brak prowizji minimalnej liczyć możemy przynajmniej do czasu, kiedy znikną reklamowe banery, a póki co rachunek maklerski dB staje się świetną platformą dla osób młodych i poctkujących.

Oprócz tego dowiedzieliśmy się, że blogerzy mają jakąś "siłę sprawczą" i instytucje się z nimi liczą (przynajmniej z tymi najbardziej znanymi, kreującymi opinię), co bardzo pocieszające. W razie kłopotów z Bankiem zawsze można zwrócić się do p. Samcika czy innych mediów.

EDYCJA 4 marca 2013:
Deutsche Bank zgodnie z obietnicą zaniechał pobierania opłat, co ma także nieco bardziej sformalizowaną formę. Na stronie Biura Maklerskiego Banku 1 marca pojawił się następujący komunikat:

"Szanowni Klienci,
Uprzejmie informujemy, iż od dnia 15 marca b.r. wchodzi w życie nowa Tabela Opłat i Prowizji Biura Maklerskiego.
Zmiany w Tabeli polegają na rezygnacji z pobierania od Klientów Biura Maklerskiego Deutsche Bank PBC S.A. oraz DB Securities S.A. opłaty minimalnej w wysokości 3 zł, należnej z tytułu zrealizowanych zleceń na rynku akcji, praw do akcji, praw poboru, obligacji, certyfikatów inwestycyjnych, jednostek indeksowych i warrantów (tj. instrumentów, o których mowa w części „A” i „C” Tabeli), składanych za pośrednictwem Internetu. W części „D” Tabeli, z sekcji „Stawka prowizji”, usunięto dla wszystkich rynków zagranicznych pozycję „obligacje”; dodatkowo zmieniono brzmienie zapisów w punktach 7, 16 oraz 16.1  w części „F”.
Zachęcamy do zapoznania się z nową Tabelą."

Nowa tabela opłat i prowizji do obejrzenia TUTAJ, a do czasu jej wprowadzenia opłata 3 zł od transakcji dla których prowizja wychodzi niższa, zgodnie z powyższym artykułem, oczywiście nie będzie pobierana.

Świetny ruch Banku! Myślę, że nie będzie jakoś wybitnie dotkliwy finansowo, bo na giełdzie większość graczy jednak operuje większymi kwotami, natomiast zysk niematerialny, głównie na wizerunku i zaufaniu do Banku jest niewymierny. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że początkujący z wielkim prawdopodobieństwem skuszą się na brak prowizji, co może skończyć się ich lojalnością do dB przez długie lata gry na rynkach kapitałowych. Wszyscy wygrywają, i Klienci, i Bank.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, zachowaj kulturę wypowiedzi i szacunek do swojego rozmówcy.